Obdarować dziecko

Obdarowując narodzone dziecko, czasami właściwie jego rodziców, szukamy prezentu wyjątkowego, oryginalnego, takiego tylko z myślą o tej jedynej rodzinie.

Szukamy czegoś co byłoby “właściwe”, “na miejscu”… Proponuję coś co jak najbardziej wypada. Podarować dziecku opiekuńczego anioła. Tak aby nasze dobre życzenia uwiecznić i przypominać o nich. Chronić dzieciczka pod bezpiecznymi skrzydłami…

poduszka 1

Aby dzieciak wiedział, gdy już troszkę dorośnie,  że to  dla niego, z myślą o nim, a Anioł wiedział o kogo ma zadbać, zapiszmy kilka danych które już zapewne się nie zmienią.

poduszka 2t

Aby dzieciak mógł przytulić Anioła… zaszyjmy go w poduszeczce. Nie będzie istniało ryzyko, że prezent wyrządzi krzywdę.

poduszka 3

Jeżeli chcemy dopasować do wnętrza luz do gustu zaszalejmy koronkami, haftami, kolorami i fakturami jak na poniższym zdjęciu zrobiła to Anita:

poduszka 4

 

My się zimy nie boimy!

My się zimy nie boimy… filc na szyję założymy.

Wełna z merynosa stała się wdzięcznym surowcem do tworzenia garderoby i biżuterii. Wprawdzie trzeba włożyć troszkę siły aby z wełnianego puszku “uturlać” taką kulkę.

IMG_20150624_125218

Pomyślmy jak wiele siły w rękach można nabyć tworząc ich troszkę więcej.

kulki filcowe
kulki filcowe

Warto… jednak warto. Tylko dlatego, że w mroźny dzień możemy założyć na szyję biżuterię która nie tylko cieszy kolorem ale też rozgrzewa. Oto co można uzyskać:

IMG_20150625_135406

IMG_20150625_135427

IMG_20150625_134302

IMG_20150626_132435

IMG_20150625_133620

IMG_20150625_134226

IMG_20150625_135427

IMG_0122

Filcujmy! Na rozgrzewkę!

Sezon na pomarańcz

“Czy pamiętasz, jak pachną dziewczęta jesienią
Kiedy szykują warzywne sałatki”.

Tak o jesieni śpiewały Róże Europy. Jesień niezmiennie kojarzy się ze stłumioną pomarańczem, żółtym płomieniem ognia, podobnym do koloru pożółkłych liści, spokojem pod wełnianym swetrem oraz z dojrzałą dynią. Warzywa które widnieją na ryneczkach… smak kremu z dyni uczczony imbirem… radosny przedsmak zimy. Upamiętniam do akrylem na płótnie.

Bez tytułu

aaaaaaaaaaaaaaaaaaa

papryka

IMG_20141204_190759

“Jesienią dziewczęta(…)Jeżdżą z ambicjami z miasta do miasta
Zabierają ze sobą pożółkłe liście
Żeby patrzeć na nie w chwilach wzruszeń”

Rodzinne źródło szczypiorku

Gdy idzie wiosna… i przyjść nie może… a także w innych okolicznościach, polecam podręczne źródło szczypiorku dla rodzinki.

Podstawa to wianek ze słomy lub zielonej gąbki florystycznej. Wykonanie wymaga drucików florystycznych lub długich szpilek i sadzonek cebuli które kupicie za kilka złotych nawet w dyskontach. W marcu jest ich pełno 🙂

wianek cebula 1

Tak wykorzystać można różne kolory cebulek. Jeżeli nie potrzeba Wam za dużo szczypiorku zróbcie mniejszy wianek:

cebula

A jeżeli idą święta to może tak:

Kopiuj z IMG_20150327_094951

Gdy zostanie wam już tylko biała cebulka, o bardziej czosnkowym, ostrym smaku (to samo dotyczy wyrastającego z niej szczypiorku) polecam skontrastowanie jej koloru z ozdobami na świątecznym stole. Nie zawsze musi być tradycyjnie 🙂

wienanek czerwony

Przebicie szpilką lub drucikiem nie uszkadza cebulki. Pielęgnacja jest prosta. Wystarczy raz dziennie spryskać wodą.

Jak Wam się podoba?

Chcę żyć i tworzyć po swojemu.

Wiele lat temu, w głowie małej dziewczynki, zaczął powstawać świat. Był to świat piękny, jakby wielki las, promienie słońca przebijały się przez liście drzew. Płynął potok, nad nim rosły kaczeńce, zawilce, pięknie pachnące fiołki, rozpościerały się zielone polany mchu. Czasami przebiegały sarny i ćwierkały ptaki. Latem tuż pod lasem, wśród zbóż, rosły czerwone maki. Dziewczynka chodziła tam “na kwiatki”. To był prawdziwy świat!

Lubiła i mogła  mieć w nim brudne ręce. Brudne od ziemi, pyłku kwiatów, farb, plasteliny…

Im starsza była dziewczynka, potem dziewczyna, dziś już kobieta, tym bardziej oddalała się od tego piękna, spokoju, szumu małej rzeczki. Zamieniła go na gwar miasta, barwy kaczeńców na kolor niebieskich tramwajów. Im dalej od nich była, tym bardziej wzmagała się tęsknota za pięknem, równowagą, miłością do tego stanu który zbliżony był do stanu Alfa jej umysłu.

Ukojenie, satysfakcję, szczęście i spełnienie znajdowała w pracy. Pracy, która jest ciągłym poszukiwaniem czegoś pięknego, dobrego, równoważnego. Pracy,  która daje zezwolenie na brudne dłonie. Brudne od gliny, filcu, farb…

Piękno każdy pojmuje inaczej. Ty możesz zajrzeć w ten świat, możesz go oceniać jeżeli masz taką potrzebę, możesz go krytykować, możesz chwalić, możesz ganić, możesz rozumieć lub nie… a może poczujesz, że ktoś ma w głowie wspomnienie  czegoś podobnego.1620660_1388631301404794_1959413135_n

Zapraszam do kolorowego świata dziewczynki, dziewczyny, kobiety.

Fox Art